Sąd** naszej szkoły rozpatruje jeden tylko rodzaj spraw: drobnych nieporozumień między uczniami, i to — młodszych tylko i to rzadko. Jedyną karą jest żądanie, by winny przeprosił skarżącego lub usunął się na czas pewien ze wspólnej placówki pracy. Jednakże nigdy do tego nie dochodzi, — sprzeczka okazuje się nieporozumieniem, które sąd wyjaśnia. I tak złożona olbrzymia machina, toczy się rów no naprzód, bez wstrząśnień, bez zboczeń — co za cudowna przepowiednia dla przyszłości wolnej, wyzwolonej, radosnej ludzkości!***
Przegląd Społeczny : tygodnik naukowo-literacki, społeczny i polityczny. 1907, nr 5 |
„Społeczeństwo" nr. 1 1908. |
„Społeczeństwo" nr. 4, 1908. |
**"Sądy" opisał Korczak w 1904 w pierwszym wydaniu opowiadania o koloniach w Michałówce zatytułowanym - „Michałówka“. (Kolonja dla dzieci żydowskich), (Z notatek dozorcy). Opowiadanie było drukowane w odcinkach w tygodniku Izraelita od 7 października 1904, to znaczy dwa miesiące po zakończeniu ostatniego turnusu.
*** "Społeczeństwo" nr. 6, 1908.