Pieśń o zamordowanym żydowskim narodzie
Icchak Kacenelson
Lęk mnie śmiertelny ogarnia i obejmuje uściskiem – Są już wagony! A wczoraj odeszły stąd wczesnym zmierzchem… I znowu są! Znowu stoją, znów na Umschlagu są wszystkie… Widzisz ich gęby otwarte? I puste jeszcze! Chcą więcej! Znowu są głodne, znowu się żarcie im przyda! Stoją, czekają, by znowu paszczę wypełnić całą. Jak gdyby jeszcze nie miały nigdy w swym pysku Żyda… Miały już, ale cóż z tego? Ciągle im mało, za mało! Chcą więcej, stoją czekają, jak rzędy nakrytych stołów Czekają na jadło , na Żydów. Dawać ich więcej, niech giną! I znów powróciły wagony