Sunday, June 2, 2024

Trzecia podróż Pociągiem - Losy Żydów z Piotrkowa Trybunalskiego.

Na stacji, niedaleko szpitala w Bergen-Belsen czekał na dzieci pociąg sanitarny składający się z dwudziestu dwóch wagonów, z namalowanymi na bokach czerwonymi krzyżami Był to stary niemiecki wojskowy pociąg szpitalny z pryczami w otwartych, nie podzielonych przedziałami wagonach.

Dla wielu dzieci była to trzecia podróz pociągiem. Dwie pierwsze to w wagonie bydlęcym. Teraz pierwsza w wagonach które mialy niezakratowane duze okna z szybami.

Na stacji, niedaleko szpitala w Bergen-Belsen czekał na dzieci pociąg sanitarny składający się z dwudziestu dwóch wagonów, z namalowanymi na bokach czerwonymi krzyżami.  Był to stary niemiecki wojskowy pociąg szpitalny z pryczami w otwartych, nie podzielonych przedziałami wagonach. Sześćdziesiąt sześć chorych dzieci ze Szpitala Dziecięcego i dzieci z oddzialu zdrowych, dwadzieścia dwie matki i cały personel Czerwonego Krzyża który się nimi opiekował, no i oczywiście Luba i Hermina przyjechaly ambulansami do pociagu. Każdemu dziecku przydzielono pryczę. Małym dzieciom, rodzenstwu pozwolone lezec po dwoje. rodzenstwa  Następnie kazano dzieciom lezec i czekac na kontrolę urzędnika rejestrujący wyjazdy ze szpitala. Wreszcie pociąg mógł ruszyć. Gdy tylko dzieci zostały same na chwilę zostawione same zerwały się z pryczy i biegały tam i z powrotem wzdłuz calego pociągu. Wybiegały na peron, ścigane przez zołnierzy pociagu sanitarnego i personel Czerwonego Krzyża.

Wreszcie po poludniu pociąg ruszył. Po kilku godzinach podano gorący posiłek ugotowany przez Hermine w kuchni pociągu. Składał się głównie z ziemniaków i mielonej, podgrzewanej wołowiny i mleka. Ale że to był posiłek w pociągu, w Pociągu Dzieci było to dla dzieci bardzo specjalne. Hermina była w swoim żywiole, niosząc parujące tace do wagonów, gdzie dzieci krzyczały, na jej widok. Pracowała sama albowiem Luba miała chorobę lokomocyjną i siedziała przygnębiona, nie odzywajac sie do nikogo marząc żeby ta podróż się wreszcie skonczyla. Mimo ze pociąg mial przejechac okolo 200 km to podróz trwala cala noc.

Wcześnie, następnego ranka, 24 lipca, dojechalismy wreszcie do Lubeki.  zabrano nas do połączonego ośrodka U.N.R.R.A. i szwedzka czerwień Krzyżowy obóz przejściowy, w którym spędziliśmy bardzo trudny dzień, oddając w ręce Szwedów, wykonując całkowicie nowy rejestr w U.N.R.R.A., starając się nie stracić dzieci i będąc bezwzględnym mniej odwszawiony.

Absolutnie dwoma ostatnimi Białymi Statkami do Szwecji, które w ramach akcji UNRRA wypłynęły 25 lipca z portu w Lubece, były S/S Kastelholm i M/S Rönnskär. Dzień wcześniej, 24 lipca, opuścił M/S Karskär. Nazywam S/S Kastelholm i ten jego ostatni rejs, który odbył się 25 lipca 1945 r, „Statkiem Dzieci”. Statek Dzieci to wynik porozumienia pomiędzy dr Robertem Collisem i dr Hansem Arnoldsonem. Dr Collis był ordynatorem oddziału dziecięcego Szpitala Ratunkowego w Bergen-Belsen, a dr Arnoldson był ordynatorem Szwedzkiego Szpitala Tranzytowego w Lubece (Centrum Tranzytowe w Lubece). Dr Hans Arnoldsson odpowiadał za cała logistykę transportu misji Białych Statków (White Boats UNRRA). Ta dwójka ustaliła ostatecznie dzien transportu dzieci specjalnym pociągiem sanitarnym z Bergen-Belsen do Lubeki i dalszego transportu z portu w Lubece do Szwecji. Dlaczego wybrano ten ostatni dzien? Prawdopodobnie dlatego ze personel oddziału dzieciecego, 5 osób postanowiło sprawdzic warunki przyjmowania dzieci przez Szwedów.

Na początku tego ostatniego tygodnia transportów do Szwecji, doktor Arnoldson wysłał wiadomość (Signalmeddelande) do Szefa Szwedzkich Sił Morskich*, że statek S/S Kastelholm, który przybył do portu w Lüback czekac na transport dzieci do środy, 25 lipca.

Ostatnie transporty pociągiem sanitarnym ze szpitala w Bergen-Belsen przybywają do Lubeki w dniach 22-23-24 lipca. W tych dniach przybywa 1 500 (500, 498 i 500) byłych więźniów do dalszych transportów do Szwecji. Dr Arnoldson podaje w radiotelegramie do władz szwedzkich także dokładną liczbę dzieci i dzieci z matkami, które 24 lipca przyjdą do Szwedzkiego Szpitala Tranzytowego. Oprócz liczby dzieci podana jest także informacja o ich stanie zdrowia.

Informacje zawarte w Signalmeddelande pochodzą oczywiście od Roberta Collisa, który był kierownikiem oddziału dzieciecego w szpitalu Bergen-Belsen. Stwierdził, że przyjedzie 75 dzieci chorych i 95 dzieci zdrowych, a towarzyszyć im będzie 26 chorych matek i 20 zdrowych.

Po tym, jak ostatnie Białe Statki opuściły Lubekę na M/S Rönnskär i S/S Kastelholm, w oficjalnym raporcie UNRRA w kolumnie „Liczba pozostałych” osób (w Szwedzkim Szpitalu Tranzytowym) można przeczytać „zero”. i jest zwykle używany do określenia wyniku w meczach sportowych. Jak wspomniano w depeszy sygnałowej dotyczącej białej łodzi S/S Kastelholm UNRRA z dnia 25 lipca 1945 r., wszyscy pasażerowie podzieleni są na siedzących (oznaczeni na listach literą S) i leżących (oznaczeni na listach literą L). Siedzenie i leżenie właściwie bardziej świadczyło o ich stanie zdrowia, bo nawet ci, którzy siedzieli, mieli miejsce do spania na dłuższych przeprawach.

Stan zdrowia jest również odzwierciedlony podzialem pacjentów na leżących i siedzących.
Całkowita liczba „ leżących” na S/S Kastelholm tego dnia wyniosła 56 i pozdzielona w następujący sposób: Mężczyźni - 3 szt Kobiety - 16 szt Dzieci do lat 2 – 3 szt, Dzieci 2-7 lat - 7 szt, Dzieci 7-10 lat - 8 szt, Chłopcy powyżej 10 lat - 13 szt, Dziewczęta powyżej 10 lat 13 szt.
Całkowita liczba osób "Siedzących" tego dnia na S/S Kastelholm wyniosła 145 i została rozdzielona w następujący sposób: Mężczyźni – 20 szt., Kobiety - 32 szt, Dzieci do 2 lat - 26 szt, Dzieci 2-7 lat - 19 szt, Dzieci 7-10 lat - 14 szt, Chłopcy powyżej 10 lat - 7 szt, Dziewczęta powyżej 10 lat - 27 szt

Oprócz wmienionych pacjentów do grupy siedzących nalezą opiekunowie (ze szpitala Bergen-Belsen) 5 szt.  Personel pielęgniarski, o którym wspomina dr Collis, to holenderska siostra Bonsel, brytyjska pielęgniarka nazywana Wróblem, inna pielęgniarka odpowiedzialna z ramienia Czerownego Krzyza, Enid Fernandes i Holenderka Han Hogerzeil, która była tłumaczką i pomagała doktorowi Collisowi od początku istnienia kliniki dziecięcej w Szpitalu Ratunkowym w Bergen-Belsen. 
Na statku M/S Rönnskär było dużo dzieci który wyjechał 25 lipca 1945 r., jak i statek M/S Karskär który odplynal dzien wczesniej, były dzieci.

S/S Kastelholm i M/S Rönnskär to ostatnie Białe statki akcji UNRRA które opuściły port w Lubece 25 lipca. Dzień wcześniej, 24 lipca, opuścił Lubekę M/S Karskär. Biały statek S/S Kastelholm podczas ostatniego rejsu, 25 lipca 1945 r.,  był Statkiem Dzieci. Ta ostatnia podróz to wyniku spotkania między dr Robertem Collisem i dr Hansem Arnoldsonem. Doktor Collis był ordynatorem oddziału dziecięcego Szpitala Ratunkowego w Bergen-Belsen, a dr Arnoldson był ordynatorem Szwedzkiego Szpitala Tranzytowego w Lubece. Obydwoje byli bardzo oddani sprawie dzieci.

Kozieniecki 25 Rönnskär i Litmanowicz 24 Karrskär z Diepholz..


Trzecia podróż Pociągiem








Karta dziecka z transportu Białymi statkami do Szwecji. Sztycer Liliana miała niespełna 9 lat jak wybuchła wojna. Z karty DP-2 wynika ze do Powstania w Getcie warszawskim w 1943 roku była z rodzicami uwieziona w Getcie Warszawskim. Podczas Powstania została deportowana do obozu smierci Majdanek. Tam po raz ostatni widziała swoich rodziców, ojca Chaima lat 43 i matke Genie lat 37.

Poniżej fragment wspomnień z Straight On z 1947 roku napisanych przez Boba Collisa i Han Hogerzeil.
Pierwsza Podróż Statkiemm – Białe statki