Sprawa gender i feminizmu nie powinna "odkrywać nowych prawd" i Wilczyńska naprawdę nie potrzebuje nowej aureoli typu gender. Nie była nigdy Grzegorzewską! |
Nie przesadzajmy – powiedział ogrodnik! Ja powtarzam to samo. Chodzi mnie o ostatnie opisy Stefy Wilczyńskiej na internecie, m.in. że to Wilczyńska stworzyła Dom Sierot a jego dyrektorem został lekarz pediatra, dobrze zapowiadający się pisarz – Janusz Korczak, a naczelną kierowniczką – Stefania Wilczyńska.
Niby prawda ale to tak naprawdę to białe kłamstwo. Cały Dom Sierot łącznie z planami architektonicznymi i z systemem wychowawczym, narzędziami, to zasługa Korczaka.
O zasługach p. Stefy, o tym że wiedziała jak się posługiwać narzędziami Korczaka, i nawet je ulepszać, nie piszę bo są ogólnie znane.
Wiadomo że pod koniec lat 30-tych Dom Sierot funkcjonował bez Korczaka i bez Wilczyńskiej.
Sprawa gender i feminizmu nie powinna "odkrywać nowych prawd" i Wilczyńska naprawdę nie potrzebuje nowej aureoli typu gender. Nie była nigdy Grzegorzewską!